Karmiąca mama = karmiący tata

CARRIWELL
CARRIWELL

Co może zrobić ojciec, aby jego dziecko było karmione piersią? W jaki sposób może wspierać swoją partnerkę, pomagać jej w naturalnym karmieniu? Jaki jest jego wpływ na decyzję związaną z wyborem sposobu karmienia malucha? Pytania te tylko z pozoru nie dotyczą taty. Warto uświadomić sobie, jak wielką rolę może on odegrać podczas laktacyjnych trudności mamy i dziecka.

Plusy dla mamy
Decyzja o sposobie karmienia zapada często jeszcze przed narodzinami maluszka, a czasem nawet jeszcze przed ciążą. Co zatem przesądza o sposobie karmienia dziecka i jaki jest wpływ ojca na ostateczną decyzję matki? Z pewnością ważna jest świadomość rodziców o różnorodnych korzyściach związanych z karmieniem naturalnym. Najistotniejsze jest zdrowe, dobrze rozwijające się dziecko. Nie wolno jednak zapominać też o kondycji mamy, szybciej powracającej do formy po ciąży i porodzie, o mniejszym ryzyku przyszłych zachorowań na chorobę nowotworową gruczołu piersiowego i jajników, a także osteoporozy w okresie okołomenopauzalnym.

Plusy dla taty
Dla ojca karmienie piersią to mniejsze wydatki w budżecie domowym, bo przecież mieszanki, woda do ich przygotowania plus energia sporo kosztują. Poza tym nie będzie konieczności biegania do sklepu w późnych godzinach nocnych, bo „właśnie skończyło się ostatnie opakowanie mleka” albo nie ma butelki czy smoczka. Przy karmieniu naturalnym nie ma potrzeby przygotowywania mieszanek, ich podgrzewania, mycia akcesoriów, karmienia przez smoczek. Często te właśnie czynności należą do obowiązków taty. A mleko z piersi jest zawsze świeże, ciepłe, gotowe do spożycia. Dla rodziców zwracających uwagę na ekologiczny styl życia bardzo istotny jest naturalny, najzdrowszy sposób karmienia dziecka bez niepotrzebnego zużywania energii i zaśmiecania środowiska.

Co może tata?
1. Gruntownie się przygotować. Do karmienia naturalnego warto się przygotować. Jest to umiejętność, której muszą nauczyć się przede wszystkim mama i dziecko, a ojciec powinien ich we wszystkim wspierać. Najlepiej, jeśli w zajęciach szkoły rodzenia uczestniczą wspólnie oboje rodzice. Wiedza, która jest wówczas przekazywana, przydaje się również tacie. Będzie wiedział, jak rozwija się laktacja, w jaki sposób będzie mógł pomagać swojej partnerce podczas przystawiania dziecka do piersi, na co zwrócić uwagę, aby maluszek prawidłowo chwytał pierś, czy też jak pomagać w przypadku bolesności brodawek, kryzysu laktacyjnego, zastoju pokarmu, zapalenia piersi.
2. Kangurować tuż po porodzie. Jeśli dziecko tuż po przyjściu na świat nie może być ułożone w ramionach mamy, bo wystąpiły komplikacje porodowe lub poród odbył się drogą cięcia cesarskiego, to do wykorzystania jest szeroka, wygodna klatka piersiowa taty. Maleństwo ułożone w bliskim kontakcie „skóra do skóry” ze swoim ojcem szybciej się uspokaja, stabilizuje swą temperaturę, czynność serca i oddychanie. Jego skóra, drogi oddechowe i przewód pokarmowy kolonizują „domowe” bakterie obecne na skórze ojca. W ten sposób bobas przygotowuje się do karmienia piersią.
3. Pomagać w początkach laktacji. W pierwszych dniach po porodzie tata powinien towarzyszyć mamie i dziecku. Powinien w razie potrzeby podawać mamie wodę mineralną, herbatę mlekopędną, wkładki laktacyjne, maść na brodawki, poduszkę do karmienia czy też inne przydatne akcesoria. To naprawdę wielka pomoc!
4. Opiekować się maluszkiem w domu. Tata może przewijać dziecko, podawać je mamie do karmienia, tulić, uspokajać. Karmienie piersią zwłaszcza podczas pierwszych miesięcy po porodzie jest wyczerpujące. Konieczność przystawiania dziecka do piersi co 2–4 godziny w ciągu dnia i nocy wymaga od kobiety dużego wysiłku i zaangażowania. Dlatego tak ważne jest pomaganie mamie, w miarę możliwości wyręczanie jej w zabiegach pielęgnacyjnych, np. kąpieli, zmianie pieluszek. Kochający tata jest w stanie szybko i sprawnie uspokoić płaczące dziecko, ukołysać je do snu albo wyjść z nim na spacer.
5. Pomagać podczas samego karmienia piersią. Tata może kontrolować sam sposób przystawienia do piersi, korygować pozycję mamy i dziecka, poprawić ułożenie poduszek, podnóżka, zrobić i podać kanapki, coś do picia.
6. pomagać w obowiązkach domowych. Po narodzinach maluszka całe życie rodziny chwilowo przewraca się do góry nogami. Rolą taty będzie więc przywrócenie stabilności i codziennej równowagi. Ponadto ojciec może aktywniej uczestniczyć w różnego typu obowiązkach domowych: codziennych zakupach, porządkach domowych, gotowaniu. To z pewnością usprawni funkcjonowanie gospodarstwa domowego.
7. Wspierać i chronić. Czasem rolą ojca jest powstrzymywanie rodziny i znajomych od masowych odwiedzin po powrocie do domu z nowo narodzonym bobasem. Wspólnie zdobyta, aktualna wiedza dotycząca karmienia naturalnego przydaje się w sytuacji otrzymywania tzw. dobrych rad od dziadków i znajomych. Kontakty i przyjaźnie zawarte podczas zajęć w szkole rodzenia mogą stać się świetną grupą wsparcia, w której ojciec dziecka też może się udzielać. Jeśli maluszek ma starsze rodzeństwo, tata musi przejąć lub zorganizować opiekę nad nimi zwłaszcza w okresie połogu, kiedy mamie potrzeba więcej snu i wypoczynku. Starsze dzieci również potrzebują w tym czasie poczucia akceptacji i czułości, szczególnie że ich świat i dotychczasowa rzeczywistość również ulega zmianie.
***
Tekst: Bożena Florczyk pediatra, neonatolog, Międzynarodowy Konsultant Laktacyjny, Ordynator Oddziału Noworodków i Wcześniaków z Pododdziałem Patologii Noworodka i OION Szpitala Wojewódzkiego w Łomży. Prowadzi bezpłatną szkołę rodzenia przy Szpitalu Wojewódzkim w Łomży

Bez-nazwy-1