Pielęgnacyjne ABC

Jak często obcinać małe paznokietki? Jak wyczyścić maleńkie uszy i nos? A kąpiel i mycie włosów? Pielęgnacja dziecka to dla świeżo upieczonych rodziców prawdziwe wyzwanie. Dlatego podpowiadamy, jak dbać o pociechę na co dzień. Zapewniamy – szybko dojdziecie do wprawy!

Skóra noworodka jest znacznie cieńsza i delikatniejsza niż skóra osoby dorosłej, dlatego wymaga odpowiedniej pielęgnacji. To nic trudnego, ale potrzebna jest praktyka i nabranie doświadczenia. Warto zapoznać się z podstawowymi zasadami, a w razie wątpliwości – skonsultować się z lekarzem. Dzięki temu zaoszczędzimy sobie niepotrzebnego stresu.

ELEFANTTI
ELEFANTTI

Codzienna kąpiel bez nerwów
Podstawowym punktem pielęgnacji dziecka jest kąpiel. Powinna odbywać się raz dziennie, a w razie potrzeby – na przykład gdy jest upał, maluch wymiotował czy oblał się mlekiem – nawet dwa razy w ciągu dnia. Jeszcze przed jej rozpoczęciem zadbajmy o to, by wszystko, co będzie nam potrzebne, mieć pod ręką – dzięki temu unikniemy przynajmniej części zupełnie niepotrzebnych nerwów. Do mycia malca najlepiej stosować delikatną gąbkę lub myjkę frotte (pamiętajmy, by za każdym razem dobrze ją wypłukać i wysuszyć!). Dobrze też już wcześniej przygotować przewijak, ręczniki, pieluszki i komplet ubranek lub śpioszki, w które ubierzemy dziecko. Trzeba też zadbać o odpowiednią temperaturę w pomieszczeniu, w którym będziemy kąpać brzdąca, a także o to, by nie było przeciągów.
Gdy wszystko jest gotowe, czas na nalanie do wanienki wody – powinna mieć temperaturę zbliżoną do ciepłoty ciała maluszka. – Przez pierwsze trzy-cztery miesiące kąpiemy dziecko w czystej wodzie bez jakichkolwiek kosmetyków. Wyjątkiem są sytuacje, gdy maluch ma problemy skórne i wymagają one zastosowania kąpieli leczniczej lub specjalistycznej pielęgnacyjnej – mówi dr Agnieszka Bujnowska.Dokładnie myjemy całe ciało malca, zwracając szczególną uwagę na trudno dostępne miejsca – nie zapominajmy o fałdach szyjnych, pachach, pachwinach, kroczu i okolicach za uszami.

Dbaj o głowę z głową
Podczas rutynowej codziennej kąpieli malcowi warto także umyć głowę (u starszych dzieci wystarczy robić to co trzy-cztery dni, minimum raz w tygodniu). Gdy szkrab ma mało włosów – wystarczy sama woda. Jeśli natomiast „fryzura” jest gęstsza, od trzeciego miesiąca życia możemy stosować preparaty przeznaczone specjalnie dla dzieci – nie będą drażnić oczu. Do czesania dziecięcych kosmyków warto używać specjalnych szczotek włosianych, które dodatkowo masują skórę głowy. Podczas mycia czuprynki zwróćmy też uwagę na skórę pokrywającą ciemiączko. Jeśli jest niezmieniona – nie ma potrzeby stosowania specjalnej pielęgnacji. Najważniejsze to uważać na urazy.

Twarz bez obaw
Bardzo ważne jest też właściwe dbanie o twarz malucha. Myjemy ją minimum dwa razy dziennie, a jeśli zajdzie taka potrzeba, oczywiście częściej. Dotyczy to zwłaszcza sytuacji, gdy na buzi pociechy zostaną resztki jedzenia – wtedy najlepiej umyć ją od razu, zanim przyschną, bo w przeciwnym razie będą stanowić pożywkę dla bakterii. W przypadku noworodków i niemowlaków do mycia twarzy wystarczy czysta woda. Delikatne i wrażliwe oczka maleństwa przemywamy płatkami kosmetycznymi, zawsze od zewnętrznego kącika oka w kierunku nosa, ruchem wygarniającym. – Jeśli zauważymy, że oczy dziecka ropieją, na początku możemy spróbować poradzić sobie z tym problemem domowymi sposobami i przemywać je przestudzonym naparem ze świetlika lub rumianku. Jeżeli to nie pomoże, najlepiej zasięgnąć opinii pediatry lub okulisty, który zaleci odpowiedni masaż lub leki w postaci kropli – podpowiada dr Agnieszka Bujnowska.

Uszy małego dziecka nie wymagają od nas wielu zabiegów. – Czyścimy je delikatnie i usuwamy tylko woskowinę, która wydostaje się na zewnątrz z przewodów słuchowych. Patyczków pod żadnym pozorem nie wkładamy do ucha, bo w ten sposób moglibyśmy je uszkodzić – podkreśla dr Bujnowska.

Zwróćmy też uwagę na to, by nos malca był zawsze czysty. Szkrab sam nie potrafi pozbyć się wydzieliny, dlatego trzeba mu w tym pomóc. W tym celu dobrze jest zakraplać jego nosek dwa razy dziennie roztworem soli fizjologicznej lub wody morskiej. Wydostającą się wydzielinę usuwamy patyczkiem, a jeśli jest jej dużo – możemy użyć aspiratora.

Bez odparzeń
Miejscem, które wymaga wyjątkowej dbałości o higienę, jest dziecięca pupa. Najważniejsze, by przy każdym przewijaniu skórę pośladków i krocza delikatnie oczyścić pod bieżącą wodą lub za pomocą nawilżanych chusteczek. Jeśli jest gładka i nie ma podrażnień, najlepiej natłuścić ją na przykład kremem dla dzieci – w ten sposób wytworzy się bariera między wrażliwą skórą a moczem lub kałem wsiąkającym w pieluszkę. – Jeśli skóra jest podrażniona, należy przede wszystkim ją wietrzyć – często zdejmować pieluszkę lub zakładać tetrową, co zapewni dostęp powietrza. Można też zastosować specjalny krem na odparzenia – radzi dr Agnieszka Bujnowska z Med Polonii. Zamiast pudru na czystą i osuszoną skórę warto stosować zasypkę z mąki ziemniaczanej. Jeśli mimo tych zabiegów podrażnienia nie znikną, powinniśmy udać się z malcem do pediatry.

Nie przegrzewaj!
Na skórze malucha czasami możemy zauważyć krostki lub grudki wypełnione białawym (rzadziej przezroczystym) płynem. To potówki. Są małe, co najwyżej wielkości łebka od szpilki i zwykle mają różową lub czerwoną barwę. Najczęściej pojawiają się na plecach, klatce piersiowej i twarzy dziecka, ale mogą ukrywać się także w pachwinach, pod pachami, na karku i pod włosami. Jeśli nasza pociecha ma potówki, powinniśmy przede wszystkim wykluczyć przyczynę ich powstawania. – Pojawiają się one na ciele w wyniku zatrzymania potu w przewodach i ujściach gruczołów potowych. Przyczyną może być niedojrzałość mechanizmu związanego z poceniem się. Ich występowanie często jest też spowodowane wysoką temperaturą otoczenia lub przegrzaniem dziecka – wyjaśnia dr Bujnowska. Dlatego starajmy się nie ubierać malca za ciepło i sprawdzajmy na bieżąco, czy się nie zgrzał. Zakładajmy mu ubranka z naturalnych, przewiewnych tkanin – najlepiej ubierając „na cebulkę”, by w razie potrzeby zdjąć jedną z warstw. Kontrolujmy też temperaturę w pomieszczeniu, w którym przebywa – nie powinna być wyższa niż 22 stopnie C.

WWW.HAPPYPHOTOS.PL
WWW.HAPPYPHOTOS.PL

Dziecięcy manicure
W pielęgnacji małego dziecka bardzo ważne jest także dbanie o paznokcie. Sprawiają one spore kłopoty wielu rodzicom, bo są miękkie i często się zadzierają. Zwróćmy uwagę przede wszystkim na to, by poprawnie je obcinać – musimy robić to tak, by nie spowodować ich wrastania. Najlepsza technika to skracanie paznokci (zarówno u palców rąk, jak i nóg) równo i poziomo. Unikajmy obcinania ich poniżej wału paznokciowego. Jeżeli wygląd paznokcia lub skóry wokół niego budzi jakiekolwiek wątpliwości, udajmy się z maluchem jak najszybciej do lekarza, żeby zapobiec ewentualnemu zakażeniu.

Ciemieniucha
Czasami na skórze głowy brzdąca można zauważyć przypominające tłusty łupież żółte, grube łuski – to tak zwana ciemieniucha. Nie panikujmy – nie musi świadczyć to o zaniedbaniach pielęgnacyjnych, a na przykład o alergii. W takim przypadku do pielęgnacji używajmy dostępnych w aptekach preparatów z serii do skóry wrażliwej u dzieci, przeznaczonych specjalnie na ciemieniuchę. Jeśli takie specyfiki nie pomogą, konieczna będzie wizyta u pediatry – radzi dr Agnieszka Bujnowska z Med Polonii.

Pępek pod kontrolą
Troskliwej pielęgnacji – aż do momentu odpadnięcia kikuta pępowinowego – wymaga pępek malucha. W tym czasie minimum trzy razy dziennie, na przykład przy każdym przewijaniu, należy zakraplać pierścień wokół pępowiny spirytusem 70-procentowym. To przyśpiesza przyschnięcie i odpadnięcie kikuta. – Jeśli zauważymy zaczerwienienie wokół pępka, wydzielinę, brzydki zapach lub jakiekolwiek inne niepokojące symptomy, powinniśmy natychmiast udać się z dzieckiem do lekarza. Niezagojony pępek to wrota do zakażenia – podkreśla dr Agnieszka Bujnowska.
***
Konsultacja: dr Agnieszka Bujnowska, specjalista w dziedzinie pediatrii ogólnej z poznańskiego Szpitala Med Polonia, www.medpolonia.pl