Co oznacza bycie mamą?

Jestem samotną mamą dwójki maluchów: Artura (4 l) i Kingi (2 l). Po dłuższych przemyśleniach na temat mojego życia postanowiłam podzielić się własną definicją bycia mamą.

Otóż bycie mamą oznacza:

ten sam makijaż przez 3 dni,

worki pod oczami większe niż piersi,

no właśnie… biust – bez komentarza,

ostatni kęs z obiadu wyjęty z buzi do podziału na dwójkę głodomorów,

“mama” słyszane milion razy na minutę,

brudne rączki wyciągane w kierunku świeżo przebranej mamy,

klocki lego w torebce – zawsze i wszędzie,

strach przed opieką społeczną kiedy dziecko pół godziny wrzeszczy i ktoś puka do drzwi,

zmarszczki na twarzy i pociążowe fałdki,

uśmiech kiedy dziecko słodko śpi,

radość ze słów: mamusiu, kocham cię,

porządek? Co to takiego?

umiejętność łapania upadających przedmiotów stopą,

zasypianie zanim dziecko zaśnie,

brwi jak niedźwiedź,

samotne wyjście do sklepu – szczyt marzeń,

instynkt zabójcy kiedy ktoś chce skrzywdzić moje dziecko,

zimna kawa, herbata, wszystko zimne…

wiedza medyczna jak po kilku latach na medycynie,

kocham program krótki w mojej pralce,

że chusteczki nawilżane są lekiem na cały brud,

mokry buziaczek dla mamusi – jest najlepszy.

Mama jest po prostu dla dziecka całym światem.

Uwielbiam być mamą.

PS. Czasem chciałabym uciec w Bieszczady, możne mogłabym w spokoju posiedzieć w toalecie.

***

Katarzyna W.

Foto: Pixabay

 

Chcesz zostać kolejną nagrodzoną nielukrującą mamą?

Skorzystaj z formularza www.dobra-mama.pl/mama-nie-lukruje i prześlij nam swoje teksty, a być może któryś z nich zostanie wybrany TEKSTEM MIESIĄCA, który nagrodzimy upominkiem, opublikujemy w naszym magazynie i na stronach internetowych.