Kiedy pojawia się pierwsze potwierdzenie ciąży, przyszła mama zaczyna wizualizować najbliższe miesiące ciąży, ale też pierwsze miesiące życia w nowej roli. Naturalnie poza euforią i radosnym oczekiwaniem, pojawiają się też obawy, które towarzyszą macierzyństwu i opiece nad noworodkiem. Jedną z takich obaw jest troska o powodzenie karmienia naturalnego, a także myśl czy karmienie piersią boli.
Aneta Domka: W jaki sposób mama karmiąca może uzyskać pomoc?
Renata Grandys, Promotorka Karmienia Piersią: Przede wszystkim każda kobieta (nie tylko karmiąca) jest pod opieką położnej rodzinnej, którą sama wybiera składając deklarację. Warto wybierać świadomie położną i zapoznać się z tą osobą już w ciąży, gdyż może być dla nas wspaniałym wsparciem w początkach macierzyństwa. Po urodzeniu dziecka i zgłoszeniu tego faktu do położnej POZ, ma ona obowiązek odwiedzić młodą mamę i jej dziecko w domu w ciągu 48 h od zgłoszenia (bez weekendów) – są to wizyty patronażowe. Położna rodzinna jest pierwszą osobą, do której mama może zgłosić swoje problemy z karmieniem. Pamiętajmy, że coraz więcej położnych rodzinnych przechodzi kursy specjalistyczne, np. edukator ds. laktacji czy certyfikowany doradca laktacyjny. Warto wybierać takie osoby. Opieka położnej POZ jest w ramach NFZ. Po ukończeniu przez dziecko 2. miesięcy opiekę nad nim przejmuje pielęgniarka POZ.
Warto zaznaczyć, że porada laktacyjna niestety nie jest refundowana. Zwykle wizyty w poradniach laktacyjnych są tańsze od wizyt domowych, jednak wizyty domowe są wygodniejsze dla mam – nie ma problemu z dojazdem, dziecko jest obserwowane w jego środowisku naturalnym, mama uczy się pozycji i karmienia w swoim domu, czasem czuje się też bezpieczniej i w związku z tym łatwiej jej szczerze rozmawiać o swoich problemach i potrzebach. Natomiast każda porada laktacyjna ma konkretny przebieg i składa się z takich punktów jak: zebranie wywiadu, badanie dziecka, obserwacja aktu karmienia. Może ona trwać godzinę, półtorej lub dwie w zależności od problemu oraz współpracy maluszka. Ważną częścią porady laktacyjnej jest wsparcie psychologiczne. Wiele mam nie ma większych problemów z karmieniem, natomiast potrzebuje spokojnego wytłumaczenia co jest fizjologią a co nie, na co zwracać uwagę, korekty przystawiania i po prostu rozmowy.
A.D.: Czy dostęp do wsparcia laktacyjnego w Polsce jest wystarczający?
R.G.: Z moich obserwacji wynika, że absolutnie nie jest wystarczający. Po pierwsze brak refundacji. Jeśli mama musi wydać na wizytę laktacyjną 100-200 zł, a przy poważniejszych problemach na jednej wizycie się nie skończy– to może ją to zniechęcać. Choć zaznaczmy, że karmienie sztuczne będzie i tak dużo droższe! Wg wyliczeń Fundacji Mlekiem Mamy koszt żywienia sztucznego tylko w pierwszym półroczu życia dziecka to około 1.940 złotych.* Po drugie specjalistów jest niewielu. Oczywiście o ile w dużych miastach typu Warszawa, doradczyń i konsultantek laktacyjnych jest wiele w każdej dzielnicy, do tego przy każdym szpitalu specjalistycznym doskonała poradnia (np. na Karowej, na Żelaznej) i można wręcz wybierać w specjalistkach, to w innych rejonach kraju, małych miejscowościach nie jest już tak „różowo”. Są miejscowości gdzie w szpitalu na oddziale położniczym nie ma ani jednej doradczyni CDL na etacie, żadnej poradni laktacyjnej, a do najbliższej specjalistki jest np. 100 km! Dodatkowo pandemia pokazała jak bardzo mleko matki jest wciąż niedoceniane nawet w środowisku medycznym. Niestety w wielu szpitalach oddzielano matki od dzieci, uniemożliwiając karmienie piersią i pozbawiając dzieci tej pierwszej najważniejszej ochrony. Niestety są jeszcze szpitale, w których łatwiej dostać smoczek i butelkę ze sztuczną mieszanką i niż dobry laktator i poradę laktacyjną. Oczywiście wiemy, że ochrona zdrowia jest niedofinansowana i nie powinno dziwić, że w przypadku opieki okołoporodowej nie jest inaczej, jednak karmienie piersią ogólnie jest przecież tańsze. Karmienie piersią jest zdrowe, ekologiczne i ekonomiczne. Przynosi korzyści w przyszłości zdrowotne, a także finansowe – dzieci karmione piersią rzadziej chorują, są rzadziej hospitalizowane, nawet jako dorośli rzadziej zapadają na niektóre choroby. Jest to długofalowa inwestycja korzystna dla całego społeczeństwa.
Moim zdaniem ważne jest abyśmy my jako matki, rodzice głośno mówili o potrzebie wsparcia laktacyjnego, aby dyrektorzy szpitali zatrudniali specjalistki CDL, aby były szkolenia dla personelu medycznego. Aby każda mama już po porodzie od pierwszej doby miała fachową pomoc. Warto też wybierać położne rodzinne po kursach CDL, aby docenić osoby, które podnoszą swoje kwalifikacje i pokazać medykom, że jest taka potrzeba.
A.D.: Jak wygląda wsparcie pozamedyczne?
R.G.: Oprócz wsparcia medycznego niezwykle ważne jest wsparcie pozamedyczne. Wsparcie rodziny, ojca dziecka, męża/ partnera, przyjaciół. Jest udowodnione, że matki karmią piersią dłużej jeśli mają wsparcie otoczenia! Każda z nas może sobie wyobrazić jak się czuje matka krytykowana przez przysłowiową teściową, słysząca na okrągło „ty jeszcze karmisz? Tam sama woda! Dałabyś butelkę to ci lepiej pośpi”, a jak czuje się matka wspierana w swojej mlecznej drodze, doceniana, która czuje się kompetentnym rodzicem, która wie, że daje dziecku najlepsze możliwe pożywienie i nikt nie podważa tej decyzji. Jak na każdym etapie życia, także w czasie mlecznej drogi potrzebujemy przyjaznego otoczenia. Jeśli mama nie ma w swoim otoczeniu innych karmiących matek, może czuć się wyobcowana, niepewna siebie. Stąd pomysł na działalność Promotorów Karmienia Piersią. Kim są tacy promotorzy? To osoby przeszkolone przez CNOL, które mają wiedzę na temat laktacji na podstawowym poziomie (jaką powinna mieć każda karmiąca), które wspierają inne matki w karmieniu piersią i promują karmienie naturalne w swoim otoczeniu. Promotorki (bo to zwykle kobiety) – to osoby, które zwykle działają wolontariacko, charytatywnie, z potrzeby pomocy innym. Tworzą fundacje, strony internetowe i strony na Facebooku poświęcone laktacji, grupy wsparcia na Facebooku, spotkania w grupach na żywo, organizują Mlekoteki, akcje z okazji Tygodnia Promocji Karmienia Piersią, eventy, sesje zdjęciowe i inne wydarzenia łączące matki karmiące ze swojej okolicy. Co ważne, promotorki nie udzielają porad medycznych, ale wiedzą jak wygląda fizjologia laktacji, a jak patologia i wiedzą gdzie pokierować mamę w przypadku problemów z karmieniem. Współpracują z doradczyniami i konsultantkami laktacyjnymi. Wsparcie pozamedyczne i medyczne musi się uzupełniać!
Porada laktacyjna
W przypadku jakiegokolwiek niepokoju związanego z karmieniem mama może umówić się na poradę laktacyjną. Są dwie możliwości:
1. Zgłoszenie się do poradni laktacyjnej.
2. Umówienie się na wizytę w swoim domu.
W pierwszej sytuacji szukamy poradni laktacyjnej w swoim mieście, często są one przy szpitalach położniczych lub są to prywatne gabinety specjalistów zajmujących się laktacją. Jeśli już jesteśmy przy specjalistach to w Polsce poradnictwem laktacyjnym zajmują się Certyfikowani Doradcy Laktacyjni (CDL) i Międzynarodowi Konsultanci Laktacyjni (IBCLC). Każda z tych osób musiała przejść szkolenie teoretyczne i praktyczne oraz zdać egzamin potwierdzający jej wiedzę. Listę tych osób znajdziemy np. na stronie Polskiego Towarzystwa Konsultantów i Doradców Laktacyjnych z podziałem na województwa: http://laktacja.org.pl/konsultanci-ibclc-oraz-doradcy-cdl/
lub na stronie Centrum Nauki o Laktacji z podziałem na miasta: https://cnol.kobiety.med.pl/pl/doradcy-cdl/lista-doradcow/
Źródło:
* https://if.mlekiemmamy.org/koszt-karmienia-sztucznego-dla-budzetu-domowego/
Tekst: Aneta Domka, Autor treści parentingowych portalu eksl.pl
Zdjęcie otwierające: CEBA BABY