Na stronie abcdobrejmamy.pl mogą występować wpisy o charakterze reklamowym.

Tata zazdrosny o dziecko

PHOTOGENICA

PHOTOGENICA

Potrzeba posiadania dziecka pojawia się w małżeństwie w sposób naturalny i najczęściej jest akceptowana przez obydwoje rodziców, którzy planują poczęcie dziecka i wspólnie przygotowują się do narodzin. Wiele radości sprawia meblowanie pokoiku, kupowanie ubranek, wybór wózeczka, wizyta na USG. O ile ciąża przebiega bez znaczących komplikacji, to okres ten nie różni się szczególnie od czasu przed poczęciem, a nawet bywa szczególnie radosny i wszystko wydaje się zmierzać ku pełni szczęścia po narodzinach.

Wszystko w waszych rękach!
Trudności te następują i są nieuchronne, ale nie musi to oznaczać zmiany na gorsze. Życie w związku wraz z pojawieniem się dzieci nie traci na wartości, a wręcz przeciwnie, rozwija się i ubogaca. Konieczne jest jednak podjęcie przez obydwoje rodziców starań o budowanie i pogłębianie ich wzajemnej relacji. Dziecko, które się urodziło, jest tak naprawdę owocem ich wzajemnej miłości i nie powinno dzielić. Dość często słyszy się jednak narzekanie mężczyzn, że gdy urodziło się dziecko, ich więź z żoną osłabła, a potomek zajął ich miejsce i dlatego czują się odrzuceni zarówno w sensie psychicznym, jak i fizycznym. Jeżeli w małżeństwie po narodzinach dziecka pojawia się ze strony ojca zazdrość o dziecko, to wina za zaistniałą sytuację spoczywa najczęściej zarówno po stronie kobiety, jak i mężczyzny.

Mama zrobi to lepiej?
Mamie dziecka możemy najczęściej zarzucić niedojrzały sposób przyjęcia przez nią maleństwa, gdy automatycznie zastępuje nim męża i gdy relacja z dzieckiem staje się dla niej najważniejsza. Młoda mama może mieć także problem z poradzeniem sobie z nowymi obowiązkami, które ją przerastają i prowadzą do wyczerpania fizycznego i emocjonalnego. Zdarza się także, że kobieta, kierując się stereotypami, uważa, że mężczyzna nie jest w stanie prawidłowo zająć się maluchem, dlatego odsuwa męża od czynności pielęgnacyjnych lub nie pozwala sobie pomagać, uważając, że sama zrobi wszystko lepiej. Sposób podnoszenia, przewijania czy karmienia dziecka butelką jest inny w wykonaniu mężczyzny, co może powodować u matki poczucie lęku, że w tych dużych dłoniach dziecko jest jakoś zagrożone.

Tata nie mniej winny
Gdy pojawia się zazdrość o dziecko, to mężczyzna również nie pozostaje w takiej sytuacji bez winy. Zdarza się, że dziecko traktowane jest przez ojca jak konkurencja, z którą od samego początku trzeba walczyć. Wówczas naturalne, duże zaangażowanie matki w opiekę nad dzieckiem, odbiera on subiektywnie jako przejaw odrzucenia. Mężczyzna ma wówczas pretensje, że żona go odsuwa na bok, ale nic nie robi, aby ją wesprzeć w trudnym czasie i pomóc przy dziecku. Ojcu może także towarzyszyć lęk przed włączeniem się w pielęgnację i opiekę nad dzieckiem. Z jednej strony widzi jak sprawnie radzi sobie z tym żona lub teściowa, a z drugiej strony sam czuje się mało sprawny i zręczny w sytuacjach kąpania czy przewijania potomka. Odsuwa się wówczas na bok, uciekając z domu do pracy, gdzie czuje się pewnie i gdzie się realizuje dbając o byt materialny rodziny.

Szczęśliwi rodzice to szczęśliwe dziecko
Drodzy mamo i tato, pamiętajcie o tym, że w rodzinie to wy jesteście najważniejsi i największy wysiłek powinniście włożyć w budowanie waszej relacji małżeńskiej. Dzieci, które się urodzą, będą z waszej miłości czerpać siłę do życia i poczucie bezpieczeństwa. Za jakiś czas opuszczą dom rodzinny i tylko wówczas, gdy pozostaną w nim kochający się rodzice, będą do niego chętnie wracać. Pamiętajcie, że dobry i satysfakcjonujący obydwie strony związek jest najczęściej budowany z drobnych cegiełek, które każda ze stron dokłada od siebie do wspólnej budowli i żadne z was nie jest zwolnione z tego radosnego wysiłku.

Dobry i satysfakcjonujący obydwie strony związek jest najczęściej budowany z drobnych cegiełek, które każda ze stron dokłada od siebie do wspólnej budowli, i żadne z was nie jest zwolnione z tego radosnego wysiłku.

WWW.RACHWALSKA.COM

WWW.RACHWALSKA.COM

Tato, nie pozwól, aby maluch oddalał was od siebie! Zrób wszystko, aby was łączył!

Recepta na problem
Drogi tato, dziecko nie stanowi dla ciebie tak naprawdę żadnej konkurencji. Jedyne, co ofiaruje ono swojej mamie, to pozwala się kochać i odwzajemnia tę miłość. Otocz więc i ty swoją żonę miłością i daj jej nieco czasu, aby poradziła sobie z początkowymi trudnościami. Pozwól jej skupić się na dziecku, co ułatwi jej odnalezienie się w nowej sytuacji i szybszy powrót do normalności. Jako dorosły człowiek musisz sobie zdawać sprawę, że w pewnych czynnościach matka jest niezastąpiona, ale jest ogromna ilość zadań, w których możesz wesprzeć żonę i dać jej nieco wytchnienia. Zachęcam do aktywnego udziału w pielęgnacji maluszka, bo dzięki temu nie tylko odciążysz zmęczoną mamę, ale także ułatwisz budowanie relacji ojciec – dziecko. Jest także do wykonania wiele zadań związanych z prowadzeniem domu. Posprzątanie przez ciebie mieszkania, przygotowanie kolacji czy zrobienie zakupów może sprawić, że żona znajdzie czas i siłę, aby zauważyć ciebie. Nie pozwól, tato, aby maluch oddalał was od siebie. Zrób wszystko, aby was łączył. Udowodnij żonie, ale również sobie, że jesteś niezbędny, że twojego zaangażowana niczym i nikim nie można zastąpić. Jeżeli tylko twoja praca ci na to pozwala, nie dopuść, aby główną pomoc przy dziecku stanowiła twoja mama lub teściowa, bo istnieje ryzyko, że znajdziesz się trwale na bocznym torze życia rodzinnego. Nie zapomnij także o swojej małżonce. Podziękuj za trud, który wkłada w opiekę nad dzieckiem, powiedz, że ci się podoba, zrób upominek, przynieś kwiaty, umożliw obejrzenie filmu lub spokojne wypicie herbaty. Nie zapominaj także o tym, aby swoją ukochaną cierpliwie wysłuchać. Przy takim podejściu do żony i dziecka nie będzie w twoim sercu miejsca na zazdrość, pomimo że nie będziesz miał ukochanej na wyłączność.

Droga mamo, wiem że jesteś zmęczona, obolała i rozdrażniona, może nie zawsze od razu wiesz, czego potrzebuje twoje płaczące dziecko a jego kolka nieraz doprowadza cię do granic wytrzymałości. Mimo wszystko nie odsuwaj twojego męża na bok i nie pozwól, aby sam się odsunął. Daj mu znać, że bardzo go potrzebujesz i że bez niego nie dałabyś rady. Jeżeli widzisz trudności męża w odnalezieniu się w nowej roli, daj mu nieco czasu i zaangażuj go w to, co ty robisz z dzieckiem 24 godziny na dobę. Uwierz w to, że pomimo nieco niezdarnych ruchów taty, dziecko jest bardzo bezpieczne w jego dużych dłoniach. To nic, że nie potrafi tak czule szeptać do maluszka i łagodnie wycierać go po kąpieli, dzięki temu bobas poznaje jego siłę, odkrywa męską część świata. Jak mąż wróci z pracy okaż radość, powiedz że tęskniłaś, pocałuj, uśmiechnij się. Pamiętaj, że mężczyźni są wzrokowcami, na ile więc dasz radę zadbaj dla niego o swój wygląd. Zmęczenie i niewyspanie sprawiają, że czasem trudno ci w to uwierzyć, że nadal jesteś bardzo atrakcyjna, a związane z laktacją zmiany zachodzące w twoim ciele, sprawiają że nie tylko dziecko chce się do ciebie przytulić. Powiedz mężowi, że ty także bardzo go pragniesz, że go rozumiesz, że jak dziecko podrośnie, to sobie wszystko odbijecie. Powoli, ale zrozumie.
***
Tekst: Maciej Stopyra, psycholog, dyrektor Ośrodka Wczesnej Interwencji PSOUU w Rzeszowie. Ojciec Zuzi (lat 10), Antosia (lat 8), Michała (lat 6), Frania (lat 4), oczekujący narodzin kolejnego dziecka.

Bez-nazwy-1

Leave a Reply