Dla większości ojców praca zawodowa stanowi bardzo ważną płaszczyznę rozwoju i spełniania siebie. Gdy zakładamy rodzinę i w domu pojawia się dziecko, powstaje wyzwanie poukładania życia zawodowego i rodzinnego w taki sposób, by na wszystko znalazł się czas. Brak czasu dla rodziny bywa frustrujący zarówno dla pozostającej w domu, często niewyspanej i przemęczonej mamy, jak i dla samego ojca, któremu uciekają ważne chwile w rozwoju dziecka.
Zatraceni w pracy
Postęp technologiczny powoduje, że pracę łatwiej niż kiedykolwiek „zabierać do domu”. Wiele osób przywykło do tego, że stale, również poza godzinami pracy, są w zasięgu firmowego smartfona. W efekcie wciąż jesteśmy w gotowości, by w razie potrzeby przeprowadzić rozmowę, albo odpowiedzieć na pilny e-mail. Trudna sytuacja na rynku pracy skłania nas często do brania nadgodzin, w obawie przed utratą stanowiska. Presja środowiskowa i społeczne przyzwolenie na pracę znacznie przekraczającą standardowy etat przyczyniają się do tego, że mężczyznom coraz łatwiej zatracić się w pracy. Nawet osoby, których zarobki są wysokie i pozwalają na zaspokojenie wszystkich potrzeb rodziny, są narażone na uleganie pokusie pracy ponad miarę. Jest to spowodowane konsumpcyjnym stylem życia, w którym o wartości człowieka ma świadczyć jego wygląd, zawód i to, co posiada. Aby nadążyć za trendami, trzeba więcej zarabiać. Aby więcej zarabiać, trzeba… dłużej pracować. Doba ma skończoną liczbę godzin. Poświęcając dodatkowe godziny na pracę, zabieramy je rodzinie i sobie samym.
Czym jest work-life balance?
Koncepcja work-life balance powstała w odpowiedzi na wzrastające tempo życia, które jest przyczyną wielu problemów jak: wypalenie zawodowe, pracoholizm i kryzys rodziny. Dotyczy ona takiego zarządzania własnym czasem, które umożliwia zachowanie równowagi pomiędzy życiem zawodowym i osobistym. Celem jest znalezienie miejsca zarówno na dobre wypełnianie obowiązków zawodowych, realizowanie swoich ambicji, jak i na troskę o własne zdrowie, rodzinę, duchowość i rozrywkę. Do tego, że dobrze byłoby znaleźć na wszystko czas, nikogo nie trzeba przekonywać. Pytanie tylko: jak to zrobić? Reorganizacja życia i zmiana dotychczasowych przyzwyczajeń mają szansę wpłynąć korzystnie na wszystkie płaszczyzny życia. W pracy możemy stać się bardziej efektywni, lepiej zorganizowani i w rezultacie poprawić swoje wyniki. Zaspokajanie potrzeb rodziny sprawia, że rośnie ona w siłę. Czas poświęcany wyłącznie sobie pozwala z kolei na naładowanie akumulatorów, by z nową energią i satysfakcją podejmować kolejne wyzwania.
Dla zdrowia psychicznego i udanego życia rodzinnego ważne jest podjęcie próby znalezienia równowagi pomiędzy zawodowymi obowiązkami a życiem osobistym.
Jak walczyć o życiową równowagę?
1. Przemyśleć cele, pragnienia i obowiązki. Punktem wyjścia każdej zmiany powinno być ustalenie tego, do jakiego stanu będziemy dążyć. Pomocne może być rozpisanie sobie wszystkich spraw, które są dla nas istotne, i sposobów, w jakie chcielibyśmy je realizować. Z ołówkiem w dłoni, warto zastanowić się, czego szczególnie nam brakuje i w jaki sposób chcielibyśmy spędzać czas.
2. Wpisać rodzinę w swój grafik. Planując swój tydzień, warto pamiętać, aby uwzględnić również czas, który chcemy spędzić wspólnie z rodziną. Znacznie zwiększa to szansę na to, by spędzone razem chwile były wartościowe, a wolny dzień nie przepłynął nam pomiędzy palcami. W kalendarzu dobrze także uwzględnić czas dla samego siebie (na sport, relaks, hobby) – nie da się budować życiowej równowagi, pomijając własne potrzeby.
3. Ograniczyć czynności, które kradną nam czas, nie mając równocześnie żadnej wartości: kwadranse spędzane na bezmyślnym przeglądaniu stron internetowych czy pogaduszki z kolegą z pracy, na którego i tak nie możemy liczyć. W efekcie wzmożonej koncentracji na swoich zadaniach w godzinach pracy możemy szybciej uporać się z obowiązkami.
4. Zacząć ćwiczyć. Pozornie wydaje się, że sport tylko zajmie dodatkowy czas, którego nam tak brakuje. Tymczasem endorfiny, które uwalniają się podczas wysiłku, potrafią porządnie mobilizować do działania. Dzięki regularnym ćwiczeniom życiowe wyzwania podejmuje się z większym entuzjazmem i energią.
5. Celebrować chwile spędzane z rodziną. Jeśli czasu dla rodziny mimo starań jest wciąż niewiele, warto wycisnąć z niego jak najwięcej. Nawet krótki okres, w którym poświęcamy dziecku całą swoją uwagę, owocuje silnym poczuciem bliskości i służy zaspokojeniu emocjonalnych potrzeb potomka. Dzieci można również włączać w swoje codzienne obowiązki – maluchy to uwielbiają. Rozmowy podczas wspólnej wycieczki na myjnię samochodową czy przygotowywania posiłków mogą dostarczyć im dużo radości.
6. Komunikować swoją postawę w pracy. Szczerze rozmawiajmy ze współpracownikami i przełożonymi o naszych priorytetach w życiu i potrzebach zachowania równowagi między życiem zawodowym i rodzinnym. Jeśli konsekwentnie będziemy komunikować naszą postawę, mamy szansę spotkać się z szacunkiem i zrozumieniem. Często pracownik biorący wciąż nadgodziny, zabierający pracę do domu wcale nie jest postrzegany jako ten bardzo pracowity. Przeciwnie, w oczach wielu szefów taka osoba jest po prostu niezorganizowana, a jej praca nieefektywna.
7. Wprowadzać zmiany stopniowo, metodą małych kroków. Dzięki ograniczeniu rozproszeń i pół godziny wcześniejszej pobudce udało się wyjść z biura godzinę wcześniej aż w dwa popołudnia w tygodniu? Wspaniały wynik! Ważne dla nas aktywności lepiej wprowadzać do swojego grafika stopniowo. Czyni to cel bardziej realistycznym. Nagłe wywracanie wszystkiego do góry nogami mogłoby, zamiast poszukiwanej równowagi, zaowocować chaosem.
***
Tekst: Małgorzata Stańczyk, Psycholog