Karmienie piersią jest piękne! Jednak kobiecie, która urodziła swoje pierwsze dziecko, ma obolałe brodawki piersiowe i pękające od nadmiaru pokarmu piersi w okresie nawału, trudno jest w to uwierzyć. Mimo mogących się pojawić trudności i przejściowych problemów, świeżo upieczona mama powinna dołożyć wszelkich starań, by je pokonać i jak najdłużej cieszyć się z możliwości karmienia piersią.
Kłopoty z karmieniem
Karmienie piersią to przyjemność, satysfakcja, dopełnienie kobiecości i macierzyństwa, ale i sztuka, umiejętność, której kobieta XXI wieku musi się uczyć. Tak naturalna rzecz jest dla wielu ssaków sprawą instynktowną, ale nie dla współczesnych matek, które często są zagubione i niepewne. Sięgają po niewłaściwe rozwiązania. Pierwsze dni po porodzie to poznawanie się wzajemne matki i dziecka. Czas na doskonalenie przystawiania maluszka do piersi i opanowanie przez dziecko trudnej sztuki koordynacji ssania, oddychania i połykania.
Chcąc uniknąć przykrych sytuacji i niepotrzebnych problemów, warto przygotować się do karmienia piersią, a więc zapoznać się z prawidłową techniką karmienia, znać podstawowe sposoby radzenia sobie w trudnościach i wiedzieć, gdzie szukać pomocy.
Naucz się właściwie przystawiać dziecko!
To podstawa udanego, długiego karmienia. Należy pamiętać o głębokim uchwyceniu przez dziecko brodawki piersiowej. Nos i broda maluszka powinny dotykać do piersi. Przy właściwej technice karmienia i prawidłowej pielęgnacji (wietrzenie, smarowanie własnym pokarmem bądź maścią lanolinową), po 2-3 dniach fizjologicznej bolesności brodawek piersiowych wszystkie przykre dolegliwości powoli ustępują.
Warto pokonać trudności
Podczas licznych dyskusji w szkołach rodzenia i poradniach laktacyjnych większość kobiet na pytanie dlaczego warto karmić naturalnie, odpowiada po prostu, że jest to wygodne. Nie trzeba przygotowywać butelek, smoczków, kupować mleka i wody, czyli oszczędza się czas i pieniądze. Inną wymienianą zaletą jest większa swoboda, bo karmić piersią można praktycznie zawsze i wszędzie: na spacerze, na zakupach, w podróży. Jeśli dziecko jest wygodnie ułożone przy piersi np. w chuście, nikt nie zauważy, że właśnie się posila. Co więcej, mama i dziecko są ciągle blisko siebie. Czasem matki z dumą dodają, że nikt ich nie może zastąpić w karmieniu piersią, więc czują się niezwykle ważne. Po chwili zastanowienia przyznają, że dzieci karmione piersią mniej chorują. Co więcej, psychologowie twierdzą, że dzieci karmione piersią mają lepszy rozwój emocjonalny i społeczny.
Same plusy
Ginekolodzy potwierdzają, że u matek karmiących piersią występuje mniejsze ryzyko krwotoku poporodowego, szybsza odbudowa rezerw żelaza, poprzez laktacyjny brak miesiączki. Z reguły sukcesywna utrata zbędnych kilogramów. Mniejsze ryzyko raka gruczołu piersiowego i raka jajnika.
Nawał pokarmu
Najczęściej karmienie piersią przebiega w sposób harmonijny i nie wiąże się z dużymi problemami. Ale, nie zawsze. Pierwszym kłopotem może być nawał pokarmu, czyli okres fizjologicznej nadprodukcji mleka. Pojawia się on najczęściej w 3-4 dobie po porodzie fizjologicznym lub 4-6 dobie po cięciu cesarskim. Najczęstsze objawy: piersi są przepełnione mlekiem, ciężkie, ciepłe, ale niebolesne. Temperatura ciała matki jest prawidłowa.
Jak sobie poradzić?
1. Przystawiaj dziecko do piersi, gdy jest głodne, ale i wtedy, gdy się przepełniają, pamiętaj o prawidłowej technice karmienia i właściwej pielęgnacji brodawek piersiowych.
2. Przed karmieniem możesz odciągnąć nieco pokarmu, aby zmiękczyć otoczkę i ułatwić dziecku uchwycenie brodawki.
3. Ważne jest karmienie w pozycji spod pachy, która pomaga w opróżnieniu często przepełniających się bocznych partii piersi.
4. Po karmieniu połóż na obie piersi zimny kompres np. ze zmoczonych w zimnej wodzie pieluszek tetrowych.
5. Jeśli przystawiasz dziecko często, a piersi nadal są przepełnione warto, „dla uczucia ulgi”, odciągnąć nieco pokarmu.
Obrzęk piersi
Konsekwencją nieprawidłowego postępowania w nawale pokarmu może być obrzęk piersi. Najczęstsze objawy: piersi są twarde, zaczerwienione, błyszczące i bolesne. Temperatura ciała może być podwyższona. Pogarsza się samopoczucie matki.
Jak sobie poradzić?
1. Działaj szybko! Przystawiaj dziecko do piersi bardzo często, w sposób prawidłowy, ze zmianą ułożenia, pamiętaj o pozycji spod pachy.
2. Jeśli dziecko nie jest w stanie opróżnić piersi, poratuj się laktatorem.
3. Po karmieniu zastosuj na 10-20 minut zimny okład, stosując np. gotowe kompresy żelowe przykładane na pierś przez pieluszkę lub ściereczkę.
4. Przy dużej bolesności piersi pomocne są leki przeciwbólowe np. paracetamol dostępny w aptece bez recepty (1 tabletka 0,5 g co 6-8 godzin).
Jeśli powyższe działanie nie przynosi zadowalającego efektu, szukaj pomocy u położnej lub konsultanta laktacyjnego.
Zastój pokarmu
Jeśli szybko nie opanujesz obrzęku piersi, to może dojść do zastoju pokarmu. Najczęstsze objawy: Pierś w określonym miejscu jest twarda i bolesna, zastojowi towarzyszy gorszy wypływ mleka lub brak wypływu pokarmu z przepełnionych piersi.
Jak sobie poradzić?
Sytuacja jest trudna, ale do opanowania! Ważna jest konsekwencja w działaniu i wsparcie najbliższej rodziny, ojca dziecka.
1. W sytuacji zastoju nie wolno przerywać karmienia! Karmienie trzeba zaczynać z piersi, w której jest zastój. Z tej piersi trzeba też karmić częściej.
2. Możesz stosować zalecenia pomocne w nawale lub obrzęku piersi.
3. Ważny jest spokój i odpoczynek. Obowiązki domowe mogą poczekać! Spróbuj się zrelaksować.
4. Przed karmieniem warto wziąć relaksującą kąpiel lub ciepły, odprężający prysznic.
5. Dziecko powinno być przystawione do piersi tak, aby żuchwa dziecka była skierowana w stronę zastoju.
6. Pamiętaj o lekach przeciwbólowych.
Stan zapalny piersi
Następstwem przewlekającego się obrzęku i zastoju może być stan zapalny piersi. Najczęstsze objawy: najczęściej jedna pierś jest zaczerwieniona, gorąca i bolesna. Szybko, nawet do 400C narasta gorączka, pojawia się grypopodobne, złe samopoczucie.
Jak sobie poradzić?
1. Nie zaprzestawaj karmić!
2. Karm częściej z chorej piersi, zmieniaj pozycję podczas jednego karmienia, aby pierś jak najlepiej opróżnić. Ważny jest dobry wypływ pokarmu (patrz na zalecenia przy zastoju pokarmu) i właściwa pielęgnacja często, uszkodzonych wówczas, brodawek piersiowych.
3. Niezbędne może okazać leczenie antybiotykowe. Przy braku poprawy w ciągu 24 godzin, szukaj pomocy w poradni laktacyjnej, u lekarza rodzinnego lub położnej.
4. Ulgę mogą przynieść okłady z zimnych, potłuczonych liści kapusty.
5. Warto położyć się do łóżka.
6. Weź leki obniżające gorączkę np. paracetamol.
Uszkodzone lub bolesne brodawki
Najczęstsze objawy: brodawki mogą być zaczerwienione, zauważalne są ranki, strupki, występuje ból.
Jak sobie poradzić?
1. W takiej sytuacji warto zastosować na brodawki ciepły kompres z naparu z szałwii lub nagietka.
2. Dostępne są przyśpieszające gojenie opatrunki żelowe, które można nałożyć na brodawki po karmieniu. Jeśli w czasie karmienia opatrunki żelowe chłodziły się w lodówce, ból po karmieniu szybciej ustąpi.
3. Doraźnie można wziąć tabletkę 0,5 g paracetamolu.
***
Tekst: Bożena Florczyk, Pediatra Neonatolog, Międzynarodowy Konsultant Laktacyjny, Ordynator Oddziału Noworodków i Wcześniaków z Pododdziałem Patologii Noworodka i OION Szpitala Wojewódzkiego w Łomży. Założycielka szkoły rodzenia Bona Familia. www.bonafamilia.ovh.org